Rada ks. dr Marcina Lutra podczas plagi dżumy

„Potem też odkażę się i będę pomagać w czyszczeniu powietrza i brać leki. Będę unikać miejsc i ludzi, w których moja obecność nie jest konieczna, aby nie zostać zakażonym i nie przynieść innym zanieczyszczenia, a tym samym nie chcę być przyczyną ich śmierci przez moje zaniedbanie. Jeśli jednak mój Bóg chce mnie zabrać, to na pewno znajdzie mnie, ale uczynię to, czego ode mnie oczekuje, i nie będę winny śmierci własnej ani innych ludzi. Ale tam, gdzie potrzebuje mnie mój bliźni, nie chcę omijać miejsc ani ludzi, lecz chcę iść i pomagać im śmiało, jak wspomniał wyżej. Widzicie, jest to słuszna, bogobojna wiara, która nie jest głupotą ani bezczelnością i nie kusi Boga.” (WA 23,364,31f.)

tłum. Kamil Basiński